Informacja o prywatności
Strona używa plików Cookies i podobnych technologii, aby zapamiętać Twoje ustawienia, informacje o sposobie korzystania ze strony i analizować zdepersonalizowane dane w celu poprawy wydajności naszej witryny zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce.
Klikając przycisk „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na używanie plików cookies.
Składniki, 2 porcje:
200 g żabich udek, po 5 sztuk na osobę
1 szklanka mleka
sól morską
3 - 4 łyżki mąki pszennej
do smażenia: masło i olej roślinny w proporcji pół na pół lub z przewagą masła
Mus z awokado i serka koziego:
1 dojrzałe awokado
1/2 ząbka czosnku, drobno posiekanego
2 łyżki serka koziego (twarożku)
3 łyżki soku z limonki
1 - 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgine
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
Dodatki:
Przygotowany radiotelefon na 145.400
1/2 limonki, chleb żytni razowy posmarowany masłem
Przygotowanie:
Żabie udka umyć i moczyć w mleku przez 1 godzinę lub dłużej, zawołać na lokalnym kanale czy są jakieś stacje jeśli mamy czas. W międzyczasie przygotować mus z awokado wołając opcjonalnie na 14.195 stacje za wielkiej wody ewentualnie VK. Awokado umyć, przeciąć na pół (wnętrze powinno być całe zielone, bez ciemnych przebarwień), wyjąć pestkę zwracając uwagę na stacje pracujące z parków narodowych, łyżką wybrać miąższ i włożyć do pojemnika blendera. Dodać czosnek, serek kozi, sok z limonki i oliwę z oliwek. Zmiksować na mus, doprawić solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Żabie udka dokładnie osuszyć i oprószyć solą morską. Na talerzyk wsypać mąkę i maczać w niej udka. Rozgrzać masło z olejem w rondlu (lub w woku) na wysokość około 2 cm. Smażyć udka partiami, jedną warstwą, po około 4 minuty z każdej strony( powinno starczyć na dwie łączności psk31 na stronę udka), aż mięso będzie miękkie, rumiane i będzie łatwo odchodziło od kości. Długość smażenia zależy od wielkości udek. Nie jest to mięso, które bardzo szybko się smaży, potrzebuje mniej więcej tyle samo czasu na smażenie co piersi z kurczaka.
Żabie udka układać na papierowym ręczniku kuchennym. Podawać skrapiając sokiem z limonki, z musem z awokado i chlebem żytnim razowym posmarowanym masłem. Super sprawa .. można zagryzać między dx-ami !
To może ja . W związku z tym że jesteśmy dorośli ( dzieci nie czytać ) dorzucę parę pomysłów na nalewkę oraz likier jajeczny . Oba przepisy sprawdzone i robione co roku .
1. Nalewka likierowa z wiśni lub czarnej porzeczki . Wiśnie drylujemy , w przypadku porzeczki traktujemy je tłuczkiem do ziemniaków . Nakładamy do dużych słojów 3-4 litrowych tak do 3/4 pojemności , lekko ugniatając . Dosypujemy cukru prawie pod zakrętkę i odstawiamy w ciepłe miejsce , cukier ma się sam rozpuścić . Trwa to od 5 do 12 godzin w zależności od temperatury . Trzeba tego pilnować , żeby nie zafermentowało . Po rozpuszczeniu cukru dopełniamy czystym alkoholem do pełna pod zkrętkę , szczelnie zamykamy i odstawiamy na rok . Po roku zlewamy to butelek przez gazę . owoców możemy jeszcze raz użyć . Zawartość alkoholu około 25% . Innych owoców nie próbowałem .
Likier jajeczny . Potrzebujemy 35 jajek najlepiej nie ze sklepu , 2 cukry waniliowe , 2 kg cukru , litr mleka 3,2% , pół litra winiaku z winogron , pół litra spirytusu ( w razie braku jednego można użyć albo samego spirytusu lub samego winiaku czyli destylatu z wina z winogron ) . Robimy kogel-mogel , białka idą na ptasie mleczko , mleko przegotowane i ostudzone dolewamy do koglamogla i mieszając mikserem dolewamy powoli alkohol . W celu dobrania gęstości dokładamy mleka lub cukru . Po wymieszaniu rozlewamy do butelek do 3/4 wysokości bo trzeba codziennie zatrzepać butelką . Do użycia dopiero po tygodniu , z tych proporcji jest około 4 litrów ajerkoniaku , zawartość alkoholu około 25%
Może coś by uwędził . Ja wędzę najczęściej szynkę , karczek , łopatkę i schab . Pierwszym krokiem jest zakup mięsa na promocji około 30 kg jeden rodzaj lub więcej . Mięso myjemy dzielimy na 1 kilogramowe kawałki , nasalamy i odkładamy do szaflika na 3 dni . Co 12 godzin kawałki odwracamy w tej solance . Po 3 dniach mięso myjemy i moczymy w zalewie ziołowej tj zagotowana i ostudzona woda z pieprzem , liść laurowy ziele angielskie , tymianek jałowiec papryka chili , po całym opakowaniu , moczymy w tej marynacie 24 godziny . .Po moczeniu dajemy mięsko do siatek i wędzimy około 3 godzin , im bardziej suche wędliny lubimy to nawet 4 godziny . Międzyczasie zagotowujemy nową marynatę w której to po uwędzeniu parzymy mięso razem z siatkami około 1,5 godziny na wolnym ogniu nie dopuszczając do gotowania ma tzw bulkać od czasu do czasu . Po tym wyjmujemy ściągamy siatki i studzimy najpierw w temperaturze pokojowej a później w lodówce . Po wystudzeniu smacznego . Z kilogramowych kawałków po uwędzeniu wychodzą około 60- 75 dekowe kawałki w zależności jakie tłuste mięso było .
Najlepsze na koniec kiełbaska swojska . Potrzebujemy łopatkę wieprzową lub różne rodzaje mięsa około 30 kg słoninę 3kg 7 dużych główek czosnku , sól , pieprz . Mielimy 1 raz na małym sicie słoninę i tę samą ilość mięsa , na dużym też raz resztę mięsa . Czosnek gnieciemy z łyżką soli . Całość mieszamy w dużym szafliku dokładając przyprawy wg uznania ja daję na te proporcje szklankę pieprzu i 6 łyżek stołowych soli . Nakładamy do jelit i wędzimy 5 do 8 godzin na małym ogniu , w zależności od grubości jelit . Po wystudzeniu układamy na stolnicy ułożonej pochyło na 12 godzin . Później można mrozić albo starą metodą zalać półpłynnym smalcem do drewnianej beczki i trzymać w chłodzie zachowuje pełny smak i aromat od wędzenia ale jest wtedy potwornie tłusta. smacznego .
A zapomniałem o smalczyku do swojskiego chleba !!!!!! Potrzebujemy pół kilo słoninki , pół kilo chudego podgardla , pół kilo chudego boczku wędzonego lub gotowanego 6 cebul 2 kostki smalcu sól pieprz . Mielimy składniki w robocie kuchennym ale nie na całkiem rzadko czyli mniej więcej grudki wielkości ziaren pieprzu . Wszystko wkładamy do rondla i na wolnym ogniu dusimy aż lekko przybrązowieje . Zanim jeszcze wystygnie doprawiamy i rozgrzewamy jeszcze raz do płynnej konsystencji w celu wymieszania przypraw . Po wystudzeniu ciemne smarowidło do ciemnego razowego chleba . ale uwaga tuczące
Kiełbasa, jak kiełbasa - smakuje jak kupna. Z tą różnicą, że wiem, co jest w środku. Kiełbaska słoikowa .
Składniki:
12 kg łopatki
2, kg boczku
1 kg słoniny
4 łyżki stołowe soli morskiej gruboziarnistej
1 czubata łyżeczka słodkiej papryki w proszku
grubo mielony pieprz oraz wszelkie przyprawy które lubimy
główka czosnku
3 opakowania żelatyny
Mięso zmielić w maszynce na dużych oczkach 2 razy. Dodać sól peklującą. Dobrze wyrobić. Odstawić do lodówki na kilka godzin wystarczą dwie.
Następnie dodać pozostałe składniki, dobrze wyrobić.
Kiełbasę nałożyć do świeżo wyparzonych słoików - najlepiej o jak najszerszych - łatwiej będzie wyjąć potem kiełbasę. Słoiki zakręcić. Pasteryzować dwa razy (w odstępie kilku godzin) po 60 minut.w celu dłuższego przechowywania 3 raz po 12 godzinach.
Odstawić do wystygnięcia, a później do lodówki .
Można ewentualnie zrobić na proporcje i składniki tylko takie jak na kiełbasę wędzoną ale mielimy składniki 2 razy na dużym sicie i żelatynę dajemy wagowo tak jak na ilość rosołu czyli załóżmy 2 żelatyny na 5litrów rosołu to 2 żelatyny na 5 kg mięsa plus 25% więcej żelatyny bo lepsza galaretka , a im gęściejsza wyjdzie słoiki można spokojnie zamrozić nie pękną
Pasztetówka sprawdzona !!!!!
składniki (Na 5 kg mięsa)
2500 g podgardla
700 g boczku
1200 g wątroby
600 g słoniny
160 g kaszy manny
przyprawy
8 g pieprzu
10 g majeranku
4 g ziele angielskie
200 g cebuli surowej
15 g soli / na 1 kg mięsa
przygotowanie
Podgardle, boczek, słoninę podzielić na kawałki zbliżonej wielkości. Zalać gorącą wodą i parzyć w temp. ok 75 stopni przez 1,45h. Na 15 minut przed końcem parzenia dorzucić wątrobę.
Odcedzamy składniki pasztetowej a z wywaru w którym się parzyły odlewamy 1 litr. Resztę wylewamy. Zalewamy gorącym wywarem kaszę mannę i parzymy na małym ogniu przez ok 20 minut, cały czas mieszając.
Boczek,podgardle, wątrobę i słoninę pokroić na kawałki mieszczące się w maszynce do mielenia, a następnie mielić 3 razy używając sitka 3 mm. Można też wszystko rozdrobnić przy pomocy blendera.Ja mielę 2 razy na dużym mamy grubą pasztetówkę .
Zmielić najpierw cebulę, potem wątrobę, dalej boczek i podgardle oraz słoninę. Do zmielonego dodać sól i przyprawy, a na końcu sparzoną kaszę. Dobrze wszystko wymieszać.
Jelita wypłukać w wodzie o temp 35 - 40 st C. Jeżeli na opakowaniu napisane jest ,że trzeba moczyć - należy zastosować się do instrukcji. Na maszynkę nałożyć wkładkę dystansującą i końcówkę do nadziewania kiełbas. Końcówkę posmarować smalcem, nałożyć trochę masy, uruchomić maszynkę , tak aby trochę masy wyszło przez końcówkę do nadziewania. Teraz naciągnąć na końcówkę jelito, zawiązać je na końcu i zacząć nadziewać Najlepiej robić to w dwie osoby. Gotowe pasztetowe parzymy przez ok 45 min w temperaturze 75 st.C. Pasztetową po parzeniu możemy zamrozić.
Pyszne! Smacznego!