Informacja o prywatności
Strona używa plików Cookies i podobnych technologii, aby zapamiętać Twoje ustawienia, informacje o sposobie korzystania ze strony i analizować zdepersonalizowane dane w celu poprawy wydajności naszej witryny zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce.
Klikając przycisk „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na używanie plików cookies.
-Kochanie błękit Twoich oczu niczym wyświetlacz mojego transceivera, Twoja ciepła modulacja po prostu mnie rozbraja, Twoje rumiane policzki zawstydzą nawet żarzącą się lampę w mojej końcówce, promieniujesz taką energię że u mnie pojawia się napięcie krokowe, jesteś jak unikalny prefix, chyba postawię antenę żeby cię upolować.
Krótkofalowiec złowił złota rybkę.
-- Wypuść mnie - mówi rybka, a spełnię twoje jedno życzenie.
- - Jedno?.Zawsze były trzy!
- -- Ale teraz jest jedno. Mów!
- - Chciałbym bardzo dobrze odbierać telegrafię.
- - A!!! Krótkofalowiec! Co ty zwariowałeś, chłopie, wiesz ile to wymaga magicznej mocy? Zastanawiałeś się nad tym jakie to trudne do wykonania życzenie? czy wiesz co to znaczy znać telegrafie?! , lepiej wymyśl coś innego
-- Hm...dobrze, to może żeby te Ruskie już więcej nie zakłócali na 80 metrach?.
- Ech.. no dobra, to ile chcesz odbierać grup tej telegrafii??
Czym się różni żona od radia?
- Tym że radio ma taki wyłącznik -OFF
Na giełdzie krótkofdalarskiej gość obok transceivera sprzedaje gadającą papugę:
-Ile ta papuga? -pyta jeden zainteresowany.
- - Dajesz dwa tysiące i jest twoja.
- A czemu taka droga?
- - Bo w zeszłym roku wygrała SPDX Contest
-To czemu ją sprzedajesz?
- -Muszę, od tamtej pory nie dopuszcza mnie do radia.-
Młoda żoneczka usiłuje zwabić swojego mężusia krótkofalowca do łózka. On siedzi przy biurku z lutownicą w ręku pochylony nad swoim transceiverem i coś tam lutuje. Żona wystawiła ponętne nagie udo spod kołdry i ciepłym głosem mówi do niego:
-- -Misiaczku przyjdziesz do swojej myszki do łóżeczka?
-Nie mogę Kochanie , końcówka mi padła...
Jak się nazywa butelka wódki w żargonie krótkofalowców?
- -- GU50 z odkręcaną anodą
YL do krótkofalowca:
- Chodź, podłącz swoją antenę do mojego radia to zrobimy QSO na CW.
- - Dobrze kochanie, ale tylko przez skrzynkę antenową bo inaczej będą harmoniczne.
Użytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka?- pyta technik.
- Z zasilacza wydobywa się dym.
- Trzeba wymienić zasilacz.
- Nie! Muszę tylko zmienić pliki startup.
- Proszę pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymienić.
- W żadnym razie! Jeden facet powiedział mi, że muszę tylko zmienić pliki startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuję, to znać polecenie.
- Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientów, ale istnieje nie udokumentowane polecenie DOS-u, które usuwa problem.
- Wiedziałem!
- Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku CONFIG.SYS. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Kilka minut później:
- To nie działa. Mój zasilacz wciąż dymi.
- No tak, jakiej wersji DOS-u pan używa?
- MS-DOS 6.22.
- Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. Proszę skontaktować się z Microsoftem i poprosić o nakładkę, która będzie zawierała ten plik. Proszę mi powiedzieć, czy się udało. Godzinę później:
- Potrzebuję nowego zasilacza.
- Jak pan do tego doszedł?
- Zadzwoniłem do Microsoftu i zapytałem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczęli mi zadawać pytania na temat typu mojego zasilacza.
- I co panu powiedzieli?
- Powiedzieli mi, że mój zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE:)
Żona zwraca się do męża krótkofalowca siedzącego przy radiostacji:
- Poznajesz tego człowieka na zdjęciu?
-- -No... tak..
-To dobrze.Dzisiaj o 16 odbierzesz go z przedszkola.
Wstaję rano, włączam moje japońskie radyjko,rozmawiam z zagranicznymi stacjami,bo polskich nie słychać,.Zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie , znowu nie ma! Zastanawiam się, dlaczego w Polsce nie ma pracy?!?!?!
Krótkofalowiec poszedł z dziewczyną na randkę do parku. Usiedli na ławce i długo nic do siebie nie mówią. Po kilkunastu minutach milczenia on mówi:
- Kochanie...
- Słucham - odpowiada dziewczyna.
- Nic, sprawdzałem propagacje.
Zasłyszane na paśmie:
Anglik i Niemiec wołają CQ DX na 80-tce W pewnym momencie na tą częstotliwość wchodzi Włoch i też zaczyna wołać CQ DX. Anglik zwraca mu uwagę.: --"Częstotliwość zajęta , my pracujemy tutaj od godziny.." Na co Włoch: "No,No, a kto wynalazł radio?--Marconi. Marconi był Włochem więc ja mam pierwszeństwo!" I Anglicy wymiękli
Zasłyszane:
Rusek na 14-tce: "Zawołaj mnie 50 kHz niżej, bo propagacja idzie w dól i źle cię odbieram".
Zasłyszane na paśmie:
Stacja klubowa SP4.....z miejscowości Łapy prowadzi łączności na 80 metrach.Korespondent kończąc relację mówi: - Mikrofon do czwartego okręgu,i proszę mi powiedzieć jaki tam transceiver macie w Łapach.
Kiedy kobieta krótkofalowiec jest zadowolona? Tak samo jak każda kobieta -kiedy się NAGAda
Elektryk prowadzi prace na słupie, na dole nieopodal bawi się mały chłopiec.
W pewnym momencie elektrykowi spadają kombinerki,schodzi więc po nie ze słupa .Na to chłopiec mówi:
- A mój tata jak wychodzi na maszt stroić anteny to ma ze sobą dwa kombinerki , jak mu jedne spadną to nie musi schodzić.
Facet wychodzi ponownie i po pewnym czasie spada mu śrubokręt, schodzi więc po niego.
-A mój tata ma dwa śrubokręty-mówi chłopiec.
-Dobra, dobra-odpowiada zirytowany elektryk i wychodzi z powrotem na słup.
Wkrótce zachciało mu się siku, schodzi więc na dół i sika obok.
Chłopiec nic nie mówi tylko się przygląda.
-Co? -pyta elektryk-pewnie twój tata ma dwa siusiaki?
-Nie -odpowiada chłopiec-jednego, ale dwa razy większy!
Ze strony N4UJW
Skecz - Tłumaczenie -sp9nsy
Skecz przetłumaczony z angielskiego. Aby odpowiednio zrozumieć sens należy posiłkować się znaczeniem nazw programów w języku angielskim:Windows-oknaOffice-biuroWord-słowoMoney-pieniądzeDla leprzego zobrazowania, nazwy programów w języku polskim ująłem w cudzysłów.
Klient dzwoni do sklepu komputerowego:
-SUPER DUPER Komputer sklep-w czym mogę pomóc?
KLIENT:
-Siedzę w swoim biurze (ang. Office) i zastanawiam się nad kupnem komputera
SKLEP:
- Może "Mac"?
KLIENT:
-Nie, imię Lou
SKLEP:
-Twój komputer?
K:
-Nie, nie mam komputera, dopiero chcę go kupić
S:
-Mac?
K:
-Nie! Mówiłem już że na imię mam Lou
S:
-OK! Coś z "Oknami" ? (ang. Windows)
K:
-Nie, wszystko w porządku, okna są w dobrym stanie
S:
-Chciałbyś komputer z Oknami?
K:
-Nie wiem, a gdzie w komputerze są te okna?
S:
-Na tapecie
K:
-Mniejsza o okna, chcę kupić komputer i programy
S:
-Programy do "Okien"? (Windows)
K:
-Nie , do komputera, potrzebuję coś żebym mógł prowadzić mój biznes,pisać itd,więc co dla mnie macie?
S:
-"Biuro" (ang.Office)
K:
-Tak, do mojego biura, coś macie?
S:
-Już zaproponowałem
K:
-Co zaproponowałeś?
S:
-"Biuro" (Office)
K:
-Tak, zgadza się -do mojego biura,co zaproponowałeś?
S:
-Zaproponowałem "Biuro" z "Oknami" (Office z Windowsem)
K:
-Ale ja mam biuro z oknami (office with windows), rozumiemy się? Powiedzmy tak: siedzę w biurze przy komputerze, chcę coś napisać co teraz potrzebuję?
S:
-"Słowo" (ang. Word)
K:
-Jakie słowo?
S:
-"Słowo" w "Biurze" ( Word in Office)
K:
-Jedyne słowo występujące w biurze to biuro!
S:
-"Słowo" w "Biurze" do "Okien" (Word in Office for Windows)
K:
-Jakie słowo w biurze do okien?
S:
-"Słowo" (Word) uruchomisz jak klikniesz niebieską tablicę z literą "W"
K:
-OK! Kliknę twije niebieskie "W".Mam jeszcze pytanie, potrzebuję coś do śledzenia moich finansów, co zaproponujecie abym widział moje pieniądze?
S:
-"Pieniądze" (Money-program)
K:
-Potrzebuję pieniądze aby śledzić moje pieniądze?
S:
- Tak! Będzie dostarczony razem z komputerem
K:
-Co będzie dostarczone razem z komputerem?
S:
-"Pieniądze" (Money-program)
K:
-Pieniądze (Money) przyjdą razem z komputerem,jak to?
S:
-Tak ,bez dodatkowych opłat
K:
-Będę miał pakiet pieniędzy wraz z komputerem?Ile?
S:
-Jedną kopię
K:
-Czy to legalne kopiować pieniądze?
S:
-Microsoft posiada licencję na kopię"Pieniędzy"(Money)
K:
-Oni dali wam licencję na kopiowanie pieniędzy? Dziwne!
S:
-Czemu nie? Wkońcu są właścicielami "Pieniędzy" (Money)
Klient otrzymał towar. Po kilku dniach dzwoni do sklepu:
K:
-Jak mogę wyłączyć mój komputer?
S:
-Proszę kliknąć START.......... Autor skeczu -nieznany
Stary krótkofalowiec rozmawia przez radio:
-Witaj! Wiem że jestesmy starymi kumplami i znamy się od bardzo dawna ale wybacz , ostatnio mam taką skleroze że zapomniałem twojego znaku i imienia, czy mógłbyś mi przypomnieć?
Drugi odpowiada:
-Jak szybko musisz to wiedzieć?
Trzej bracia w starszym wieku mieszkali razem , jeden z nich krótkofalowiec rozmawia przez radio:
-Wiesz moi dwaj bracia mają taką sklerozę że jeden jak się poszedł wykapać, to po wyjściu z wanny, wołał-czy ja mam się kąpać czy już wyszedłem, na to drugi odparł -już do ciebie ide ,ale w pół schodów zatrzymał się i mówi -cholera ,czy ja wchodzę ,czy schodzę.
-Dobrze że ja nie mam takiej sklerozy,odpukać (tu puka w biurko), i zaraz dodaje: poczekaj chwilę zaraz wracam, tylko sprawdzę kto pukał do drzwi.OVER
Krótkofalowiec jedzie swoim samochodem drogą,i właśnie zaczął wypuszczać swoją antenę teleskopową na pojeździe. Z przeciwka jedzie dziewczyna, kiedy go mijała otworzyła szybę i krzykneła:
-Świnia!
Ten nie wiele myśląwszy również uchylił okno i odkrzyknoł:
-Wiedźma!
Jechał dalej i tuż za zakrętem drogi ,zderzył się ze świną spacerującą po drodze
Dwuch krótkofalowców, inżynierów, stoi pod masztem antenowym spoglądając z zakłopotaniem w górę.Obok przechodzi kobieta.
-Co panowie robią?-pyta
-Mamy zmierzyć wysokość tego masztu, ale nie wzieliśmy drabiny.
Kobieta wyciąga z torebki klucz odkręca śruby , kładzie maszt na ziemi, birze taśmę mierniczą,i mierzy...
-12m 57cm -podaje
Kiedy odeszła jeden z nich mówi do drugiego:
-Zobacz ,typowa blondynka ,chcieliśmy zmierzyć wysokość a ona nam zmierzyła długość.
Pewien amerykański krótkofalowiec pracujący z wyspy, w pewnym momencie znajduje zakurzoną butelkę. Pociera ją a z butelki wyskakuje Dżin.
-Witaj mój panie! Za uwolnienie mnie spełnię twoje jedno życzenie.
Krótkofalowiec myśli i w końcu mówi:
-Mieszkam w NY w takiej okolicy że budynki zasłaniają wszystkie moje anteny, chciałbym wysoką na 500m wieżę.
Dżin zastanowił się i rzekł:
-Tam jest mnóstwo bardzo ważnych firm, pełno zakłuceń,jest prawie niemozliwe spełnienie tego życzenia, wybierz coś innego.
Krótkofalowiec otwiera swój dziennik łączności, i pokazuje jakiś wpis sprzed lat.
-Czy jest możliwe aby po tak długim czasie otrzymać potwierdzenie za tą łączność z SP9NSY.
Dżin spojrzał i rzekł:
-Ta wieża ma być z ocynku czy stali nierdzewnej?
Einstein pytany jak działa radio:
-Trzeba zacząć od telegrafu drutowego.
Telegraf drutowy jest jak długi kot, szarpiesz go za ogon w Nowym Yorku a on miałczy w Los Angeles.
Radio działa tak samo z tym że nie ma kota.
Żona do męża DX-mana:
-Ciagle siedzisz przy tym swoim radiu. Słyszę tylko DX, DX...Założę się że nie pamiętasz nawet daty naszego ślubu.
-Ależ oczywiście że pamiętam-odpowiada mąż -to było 31 sierpnia 1996 roku, wiem bo tej nocy zrobiłem TR6 i VK9 na 7 MHz.
Krótkofalowiec do żony:
-Kochanie muszę sobie kupić nową radiostację.
-Dlaczego, przecież ta stara jest dobra.
-No właśnie, sama powiedziałaś że jest stara.
Policjant wchodzi do lombardu:
-Poproszę tą radiostację co stoi na półce
-Policjantom bez zezwolenia nie sprzedajemy-odparł sprzedawca.
Policjant wyszedł, poszedł do domu,włożył perukę i ciemne okulary a następnie wrócił do sklepu.
-Chcę kupić tą radiostację co stoi na półce
-Policjantom bez zezwolenia nie sprzedajemy.
Policjant wyszedł,ale zaraz wrócił.
-Chwileczkę , skąd pan wie że jestem policjantem?
-Bo to nie jest radiostacja, tylko kuchenka mikrofalowa.
Gril krótkofalarski.
Pewien nasz kolega klubowy w pewnym momencie zniknął z grupy.
Wkrótce jednak wrócił. Żona pyta:
-Gdzie byłeś kochanie?
- Na radiu-odpowiada zapytany -puknołem sobie Monikę SP xxxx na 2m.
Mąż krótkofalowiec w pewnym momencie znika z imprezy. Po powrocie żona pyta:
- Gdzie byłeś?
- W łazience -odpowiada , i po chwili dodaje- zastanawiałem się jak postawić maszt, chyba ktoś mi musi pomóc.
Zapanowała pełna konsternacji cisza. Odzywa się żona:
- No to ja ci pomogę.
Nie wiadomo dlaczego, reszta obecnych gruchneła w tym momencie śmiechem.
Na giełdzie krótkofalarskiej facet sprzedaje transceiver HF.
- Ile za to radio?- Pyta zainteresowany kolega.
- 5 tysięcy
- Co ty zwariowałeś , ono jest warte z 1500 zł. nie wiecej!
- No to co, ja chcę za niego 5 tyś.
Po pewnym czasie obydwaj spotykają się na kanale lokalnym.
- Jak tam, sprzedałeś to radio?
- Nie , ale zamieniłem za dwa radiotelefony po 2500 zł.
Żona namawia amatora radiotelegrafistę siedzącego przy radiu na seks:
- Ciągle stukasz na tym swoim kluczu, a ja może chcę mieć dziecko!
Poszli do łóżka. Po chwili żona mówi:
- Czemu mi się wydaje że dalej nadajesz Morsem? To ma być chłopczyk nie dzięcioł!
Ze strony Ra4a:
Pewien krótofalowiec idąc ulicą spotyka bardzo sfatygowanego żebraka , który prosi go o parę groszy.
- Chcesz to wydać na alkohol?- pyta radioamator
- Nie
- Chcesz grac na automatach w kasynie?
- Nie
- Chcesz może kupić nowe radio amatorskie?
- Nie! nie lubię żadnego hobby.
Wtedy krótkofalowiec rzekł:
- Chłopie , chodź do mojego domu, a żona zobaczy co dzieje się z człowiekiem który nie pije , nie gra na automatach i nie ma żadnego hobby.
Mąż wrócił do domu bardzo puźno w nocy. Czekała na niego "wściekła" żona.
- NO! I co powiesz?!
- Wiesz moja droga -odpowiada mąż- po pracy spotkałem piękną blondynkę ,zaczeliśmy rozmawiać i wkońcu wylądowałem u niej w domu, no i wiesz...
- Kłamiesz ty draniu, pewnie znowu całą noc DX-owałeś w tym swoim radioklubie!
Młody pyta doświadczonego krótkofalowca:
- Kto to jest QSL manager?
- Są to istoty które żerują na zielonych papierkach z kopert.
Siedzi radioamator w swoim pomieszczeniu i kolejny raz naprawia swoje radio. Wtem słyszy pukanie do drzwi, otwiera. W drzwiach stoi szkielet z kosą i słuchawkami na uszach.
- Ktoś ty?
- Śmierć
Facet zaczyna osuwać się po ścianie.
- Co zesłabłeś? -mówi Śmierć- ja nie do ciebie, tylko do twojego transceivera.
Najczęstsze kłamstwo w eterze?
-Odbieram cię na 59.
Mąż wygląda przez okno i po pewnym czasie zwraca się do żony:
- Patrz jak niektórzy mają dobrze! Tamtemu facetowi żona pomaga ściągnąć antenę, jaka pomocna! Kto to?
- Rzeczywiscie pomocna, to nasz sąsiad, ale antena jest twoja!
Ojciec przegląda internet i z wściekłością drapie się po głowie.
- Coś nie tak tato? -pyta syn
- Tak , QSL manager znowu podniósł opłatę za karty QSL!
- Czy to znaczy że będziesz wysyłał mniej tych kartek?
- Nie synu , to znaczy że będziesz musiał mniej jeść.
Żona budzi męża krótkofalowca w środku nocy.
- Ej, słyszysz płacz dziecka?!
Mąż zaspany odpowiada:
- A na jakiej częstotliwości ?
Do bramy nieba przybywa po śmierci dwóch krótkofalowców, Polak i Izraelczyk.
Otwiera Archanioł i pyta skąd przybyli i czym się zajmowali za życia.
- Jesteśmy krótkofalowcami.
- Doskonale -mówi Archanioł- mamy taki zwyczaj, abyście się nie nudzili w niebie, każdy otrzyma transceiver na własność.
Przywołuje anioła który przynosi dwie paczki.
Archanioł odpakowuje i wręcza Polakowi stary sfatygowany transceiver, natomiast Izraelczyk otrzymuje nowiutki model z tzw. górnej półki.
- Chwileczkę -mówi Polak- dlaczego on dostał najnowszy model, a ja stare radio?
- Cicho, cicho! - rzekł Archanioł - Rodzina szefa!
Egzamin krótkofalarski.
W poczekalni zebrało się już kilkunastu chętnych.
Z pkoju obok wychodzi egzaminator i oznajmia:
-Proszę państwa , proszę czekać. Zostaniecie poproszenni.
Z za zamkniętych drzwi słychać ciche postukiwanie telegrafu.
Wchodzi spuźniony gość. Siada ,ale zaraz wstaje i wchodzi do pomieszczenia egzaminacyjnego.
Po pewnej chwili wychodzi a w drzwiach egzaminator mówi:
-Dziękuję- zdał pan!
Odzywa się jeden z oczekujących:
- Mieliśmy być wzywani na egzamin!
- Byliście, ale tylko on usłyszał wezwanie.
(alfabet Morsea!).
Przychodzi baba do lekarza:
- Jestem krótkofalowcem.
- Do zmiany płci, pietro wyżej.
xx xx xx xx xx xx xx xx xx xx xx xx
Przychodzi baba do lekarza:
- Jestem krótkofalówką!
Lekarz: - To trzeba leczyć!
Przejęzyczenie
Spotykają się dwie koleżanki
- Mój , to nie ma dla mnie wogóle czasu - mówi jedna - Ciągle gada przez tą swoją mikrofalówkę.
- Co ty! To przez to się da gadać?!
Krótkofalowiec po smierci trafił do nieba.
Po pewnm czasie zostaje wezwany do pana Boga.
Bóg siedzi przy radiostacji ze słuchawkami na uszach.
- Co jest z wami krótkofalowcami? Już dawno ogłosiłbym koniec świata , ale ciągle zmieniacie tą swoją listę krajów DXCC.
Nie ma DX-ów?!
-Dylemat rosyjskich krótkofalowców, po tym jak Putin powiedział że Rosja nie ma granic.
Rosyjski krótkofalowiec zgłasza kradzierz nowo zakupionego radia.
- Jkie to było radio -pyta oficer dyżurny
-- Amerykańskie tw. pkw.
- Amerykanskie! A wy wiecie, że amerykanie mogli tam zamonować bombę , albo podsłyuch? Urząd Bezpieczenstawa zarekwirował, ot co!
Kradzież 2
Rosyjski krótkofalowiec zgłasza kradież radia.
- Ukradli wam radio?- Pyta oficer dyżurny- A czy było w zamkniętym pokoju?
-- No... nie...
-Popatrzcie, co tu wisi nad drzwiami?
-- Obraz
- Ale jaki obraz?
-- Towarzysza Lenina
- I co Tw. Lenin trzyma w reku?
-- Czapkę-panie oficerze.
- Widzicie Tw. Lenin w otoczeniu przyjaciół, a czapkę dzierży w ręce, a wy zostawiliscie radio ot tak sobie?
Krótkofalowiec wieczorem przed CQWW, sprawdził TRX i anteny, przygotował piwo i zakąski- czekając na rozpoczęcie zawodów, zasiadł przed radiostacją.
Nagle odzywa się dzwonek do drzwi. Radioamator, przeklinając wszystko na świecie, otwiera. W drzwiach stoi olśniewająca dziewczyna:
- Kochanie, chcę być twoją żoną ...
- Cholera! W morde! Dlaczego teraz?
Lokalne QSO:
- Przyjdę dziś do ciebie po analizator antenowy, który zabrałeś mi w zeszłym tygodniu.
- Cholera, dzisiaj nic z tego. Pożyczyłem go znajomemu. Musisz go mieć dzisiaj?
- Właściwie nie. Ale facet, od którego go wziąłem, mówi, że właściciel się upomina.
Z odpowiedzi QSL menadżera:
"W odpowiedzi na twoją prośbę informuję, że raz w miesiącu wkładam rękę do torby z kartami, wybieram losowo 50 sztuk i wysyłam. I jeśli znowu pozwolisz sobie na list w tym tonie, twoja QSL zostanie w ogóle wykluczona z loterii!"
Przeprowadzając ogólnoświatową ankietę IARU, zadał pytanie: " Prosimy wyrazić swoją osobistą opinię o niedoborze pieniędzy dla osób z innych krajów, na zakup transceivera?".
Na całym świecie pojawiły się problemy z odpowiedzią:
W Afryce nikt nie zna znaczenia słowa "transceiver".
W Europie Zachodniej nie rozumieją, czym jest "niedobór".
W Europie Wschodniej niewiele osób wie, czym jest "osobista opinia".
W Ameryce Południowej mają problemy ze zrozumieniem słowa "proszę".
W Stanach Zjednoczonych nikt nie wie, co oznaczają "ludzie z innych krajów".
Świeżo upieczony krótkofalowiec na paśmie zadaje pytanie rozmówcy:
- Co znaczy QSY?
-- Zejdź z tej częstotliwości.
- Dlaczego, kogo tylko zapytam - wszyscy mnie wypędzają.....?
Spotykają się dwie przyjaciółki. Jedna ma pod okiem siniaka, druga pyta:
- Co się stało?
- Tak, rozumiesz, nagle rozproszyłam mojego męża w zawodach.
Szef radioklubu do nowego, młodego i energicznego zespołu:
-Cóż, co dziś zrobiliście dla naszego klubu?
- Dopasowaliśmy na dachu anteny, żeby się tam z tymi telewizyjnymi tak nie gryzły, to z powodu strasznych skarg telewidzów.
- Ba, do nas nikt nie narzekał!
- Nie martw się tak. Teraz będą...
Żona czytająca gazetę, oburzona:
- Piszą tutaj, że na Wschodzie zmieniają kobietę na konia. Ty nigdy byś na to nie pozwolił, kochanie?
- Oczywiście, że nie, moja droga. Może w skrajnych przypadkach - na transceiver.
Dlaczego wśród SWL jest tak mało kobiet?
Ponieważ rzadko która kobieta może tak dużo słuchać i nic nie mówić.
Zostałem wezwany do przedszkola do mojego syna.
- Pana dziecko biega i wykrzykuje jakieś dziwne słowo bez końca!
- Jakie słowo?
- Coś jak "KYARZED DX"....
SOTA
Turysci o krótkofalowcach w programie SOTA:
- Mają przekichane! Żeby pogadać przez radio, muszą się wspinać na taką górę!
Trzech krótkofalowców obstawia zawody CQWWDX Contest.
Siedzą w pomieszczeniu contestowym na 10 piętrze budynku.
W połowie zawodów przychodzi czas na spożycie kanapek które przygotowały im żony.
- Jak znowu będę miał z tym samym co zawsze, to wyskoczę przez okno- mówi rozgoryczony jeden z nich.
- Też wyskoczę, jak będę miał z tym samym- rzekł drugi.
Odpakowują kanapki i obydwaj wyskakują przez okno.
Trzeci odpakowuje swoje kanapki,krzywiąc się odkłada je i też wyskakuje.
Na pogrzebach spotykają się wdowy po nich.
- Nie rozumiem, czemu mąż wyskoczył przez okno. Przecięż tak lubił kanapki z salcesonem- mówi pierwsza.
- Ja też tego nie rozumiem-rzekła druga- Mój nigdy nie narzekał że mu robię z pasztetem.
-A ja to w ogóle nie rozumiem -powiada trzecia- Bo mój zawsze sam robił kanapki.
Ps:
Żart powyżej nie polega na prawdzie, gdyż jak powszechnie wiadomo, krótkofalowcy podczas zawodów nie jedzą, nie piją i nie śpią.